Długo mnie nie było z Wami...najpierw był sezon urlopowy, a potem inne zawirowania...Ale już jestem! :) i cieszę się z tego bardzo.
W międzyczaaie na specjalną prośbę Beatki, w ramach małej wymiany, uszyłam ocieplacz na jej czajniczek do herbaty.
W międzyczaaie na specjalną prośbę Beatki, w ramach małej wymiany, uszyłam ocieplacz na jej czajniczek do herbaty.
Jeszcze co prawda jest na tyle ciepło za oknem, że nie trzeba pić gorącej herbaty, ale dni są coraz krótsze, a wieczory coraz chłodniejsze. Warto więc pomyśleć o zimie....
Do wykonania czajniczka użyłam:
- bawełnianej tkaniny,
- ociepliny,
- lamówki,
Potrzebne będą również:
- nożyczki,
-szpilki,
- nici do maszyny
Ocieplacz uszyłam na maszynie do szycia, do której oprócz stopki do stębnowania użyłam również stopki do pikowania. Jeśli macie w swojej kolekcji - do równego pikowania przyda się również prowadnik.
1. Pracę zaczynamy od wyrysowania szablonu. Pamiętajcie, żeby dodać po 1 cm z każdej strony zapasu na szwy. Ja dostałam zamówienie na konkretny rozmiar ocieplacza, a jego wymiary sa podane na zdjęciu.
2. Następnie szablon odrysowujemy na tkaninie dwa razy po dwa. Będzie to przód i tył dwóch części ocieplacza - tzw. czapeczka :)
3. Z ociepliny wykrajamy kolejne 2 szablony. UWAGA: Kształty z ociepliny wykrawamy bez zapasów na szwy, czyli ciut mniejsze od kawałków tkaniny.
4. Spinamy szpilkami warstwy w następującej kolejności:
a. tkanina położona prawą stroną do góry.
b. Na tkaninę kładziemy ocieplinę.
c. Na ocieplinę nakładamy drugą warstwę tkaniny tym razem lewą stroną do góry.
UWAGA: Dla ułatwienia pracy można wcześniej przyszyć w kilku miejscach ocieplinę jednym supelkiem do tkaniny (np. na rogach i na górnym wierzchołku).
UWAGA: Dla ułatwienia pracy można wcześniej przyszyć w kilku miejscach ocieplinę jednym supelkiem do tkaniny (np. na rogach i na górnym wierzchołku).
5. Powtarzamy na drugiej części ocieplacza.
6. Całość spinany szpilkami i stębnujemy dookoła na maszynie. Pamiętamy, żeby zostawić niewielki otwór (w moim przypadku 2 cm.) na odwrócenie tkaniny na prawą stronę.
7. Mamy gotowe 2 części ocieplacza.
Zanim zeszyjemy je razem, przepikujemy każdą część osobno. Najlepiej użyć do tego specjalnego prowadnika do pikowania, tym bardziej, jeśli jesteśmy początkującymi krawcowymi i nie wszystko wychodzi równo ;)
8. Teraz spinamy je ze sobą szpilkami i jeszcze raz obszywamy po lewej stronie na maszynie.
Zanim zeszyjemy je razem, przepikujemy każdą część osobno. Najlepiej użyć do tego specjalnego prowadnika do pikowania, tym bardziej, jeśli jesteśmy początkującymi krawcowymi i nie wszystko wychodzi równo ;)
8. Teraz spinamy je ze sobą szpilkami i jeszcze raz obszywamy po lewej stronie na maszynie.
UWAGA: na wierzchołku zostawiamy otwór ok. 1-1,5 cm, którego nie obszywamy. W to miejsce wstawimy antenkę, dzięki której łatwo będziemy mogli zdejmować ocieplacz z czajniczka.
A oto jak robimy antenkę z prostokątnego kawałka tkaniny:
a) składamy prostokąt na trzy części
b) staramy się przeszyć ściegiem prostym od góry do dołu jak najbliżej prawej krawędzi
Na koniec składamy ją w następujący sposób, a końcówki podginamy:
A oto jak robimy antenkę z prostokątnego kawałka tkaniny:
a) składamy prostokąt na trzy części
b) staramy się przeszyć ściegiem prostym od góry do dołu jak najbliżej prawej krawędzi
9. Jak wstawić antenkę? To bardzo proste: w otwór ocieplacza przewróconego cały czas na lewą stronę wsuwamy antenkę w następujący sposób:
Przeszywamy ściegiem prostym, zaczynając ok. 2 cm przed antenką i kończąc ścieg też ok. 2 cm za antenką dla pewności, że będzie się mocno trzymał.
Przewracamy materiał na prawa stronę. Teraz nasz ocieplacz wygląda tak:
Przeszywamy ściegiem prostym, zaczynając ok. 2 cm przed antenką i kończąc ścieg też ok. 2 cm za antenką dla pewności, że będzie się mocno trzymał.
Przewracamy materiał na prawa stronę. Teraz nasz ocieplacz wygląda tak:
10. Szpilkami przypinamy dookoła na dole gotową lamówkę.
Można ją kupić w każdej pasmanterii. Przyszywamy ściegiem prostym na maszynie, pamiętając aby szyć po lewej stronie ocieplacza (od wewnątrz).
Można ją kupić w każdej pasmanterii. Przyszywamy ściegiem prostym na maszynie, pamiętając aby szyć po lewej stronie ocieplacza (od wewnątrz).
11. Tak przeszyty ocieplacz przewracamy z powrotem na prawą stronę i GOTOWE. Ja jeszcze dla ozdoby przyszyłam 2 małe kawałki filcu :)
Można już zaparzyć herbatę lub kawę, która dzięki "czapeczce" szybko nie wystygnie, tak jak zrobiła to Beatka z bloga Hungry for ideas, dla której uszyłam ten ocieplacz :) (Poniższe zdjecie to też dzieło Beatki).
Można już zaparzyć herbatę lub kawę, która dzięki "czapeczce" szybko nie wystygnie, tak jak zrobiła to Beatka z bloga Hungry for ideas, dla której uszyłam ten ocieplacz :) (Poniższe zdjecie to też dzieło Beatki).
Pozdrawiam cieplutko :)
6 komentarzy:
Nie dość, że praktyczny to jeszcze świetnie się prezentuje :)
Tak. Warto poświęcić chwilę czasu jesienią, żeby móc korzystać zimą :)
Bardzo ładny, ale co jak co.. nie dla mnie, bo szyć nienawidzę.
To się nazywa szczerość Wiesiu :) Co kto lubi, jasna sprawa! ale ciepła herbaatka zawsze się przyda :) Pozdrawiam cieplutko!
.
Jest coś takiego w ogóle potrzebne? Nie wiedziałam czegoś takiego nigdy u nikogo i też raczej stawiam na czajniki elektryczne w takim stylu https://www.oleole.pl/czajniki,_Philips.bhtml które bardzo szybko mogą zagotować wodę, to dla mnie jest lepsza kwestia.
Prześlij komentarz