Strony

poniedziałek, 24 lutego 2014

Artystyczny niepokój bywa zaraźliwy...

Któregoś wieczoru Beatka z bloga Hungry for ideas przysłała mi zdjecia szydełkowanych przez nią babcinych kwadratów. Na pewno się nimi z nami podzieli w najbliższym czasie ... :)

Ja przywiozłam ostatnio od mamy grube szydełko i ponieważ miałam jeszcze prawie cały motek Hoooked Zpagetti, zachęcona dziełem Beaty - zaczęłam szydełkować.

Wyszedł mi taki oto dywanik:







Chwilowo nie mam więcej motków Zpagetti,ale jestem pewna, że to nie koniec przygody z tą włóczką.

Pozdrawiam

Monika

1 komentarz:

Cieszę się, że mnie odwiedziłeś. Miło mi będzie, jeśli zostawisz komentarz :)